Wykorzystanie hiperbarii do leczenia różnych schorzeń eksplodowało na początku XX wieku. Niestety, dramatyczne pożary związane z wysokim stężeniem tlenu zablokowały na długie lata rozwój hiperbarii tlenowej, wykorzystującej wysokie ciśnienie tlenu w specjalnych komorach. Równolegle jednak w Kalifornii tlen został wykorzystany do stworzenia barów tlenowych, gdzie pito drinki w stężeniu tlenu dwóch atmosfer. Ostatnie lata to powrót do hiperbarii tlenowej – dzięki zwiększeniu wiedzy o korzystnych mechanizmach działania wysokiego ciśnienia tlenu na chory organizm. Polska przyczyniła się do rozwoju tej formy terapii, tworząc hiperbarię miejscową. To nowatorskie rozwiązanie, dzięki któremu na tkanki działają tlen i ozon, jest polskim wkładem w światową naukową myśl medyczną.
Współczesna technika umożliwia pozyskiwanie tlenu z koncentratora tlenu, co umożliwia uzyskiwanie ciśnienia tlenu rzędu 1,3 do 1,5 atmosfery. W ostatnich latach przeprowadzano uważną ocenę przydatności tej formy hiperbarii, nazywanej czasem łagodną. W mojej opinii współcześnie zastosowanie tej metodologii kryje w sobie trzy możliwości.
Pierwszą jest zastosowanie tej postaci hiperbarii u osób zdrowych. Mogą to być osoby nieaktywne sportowo, prowadzące siedzący, "komputerowy" tryb życia. Zwiększenie utlenowania ogólnoustrojowego wpływa pozytywnie na poprawę ich dobrostanu. Natomiast u osób aktywnie uprawiających sport – amatorsko, a tym bardziej zawodowo – wykorzystanie tej formy hiperbarii skraca restytucję fizyczną, a także restytucję mentalną, co można zauważyć u zawodników po meczu.
Druga grupa zastosowań to zastosowania medyczne. Penetracja tlenu przez skórę umożliwia zwiększenie tkankowego poziomu tego niezbędnego dla życia pierwiastka, co w istotny sposób może poprawić leczenie np. ran przewlekłych podudzi. Autor ma osobiste, wieloletnie i pozytywne doświadczenie w tym zakresie. Taka forma hiperbarii jest szczególnie korzystna przy skojarzeniu jej z innymi formami fizjoterapii, w tym zmiennymi polami magnetycznymi.
Trzeci obszar zastosowania, niestety bardzo aktualny, to możliwość pomocy pacjentom pocovidowym, u których występują problemy na różnym poziomie układów organizmu człowieka. Dotyczy to układu krążenia, gdzie lepsze utlenowanie ma wpływ na pracę serca oraz krążenie obwodowe, zwłaszcza w obrębie kończyn dolnych. Wsparcie tą formą hiperbarii w sposób szczególny dotyczyć może pacjentów z pocovidowym pogorszeniem funkcji układu oddechowego.
Podsumowując, nowe otwarcie hiperbarii, możliwe dzięki nowym rozwiązaniom technicznym, zwiększyło spektrum jej zastosowania w fizjoterapii i – co ważne – także w medycynie.
Prof. dr hab. n. med. Aleksander Sieroń dr h.c. multi