Przyświecać będzie nam przy tym myśl Alberta Einsteina: "For the rest of my life I will reflect on what light is!". Skoro wielcy tego świata tak bardzo zafascynowali się światłem, skoro wiele kultur od pradziejów kojarzyło je z właściwościami leczniczymi, to na pewno warto przyjrzeć się tym zjawiskom z bliska.
W artykule poznamy historię leczniczego zastosowania światła oraz przypomnimy, czym ono jest z punktu widzenia fizyki. Następnie przedstawimy współczesne dowody naukowe potwierdzające oddziaływanie promieni ze spektrum światła widzialnego na różne procesy związane ze zdrowiem.
Zajmiemy się także tradycyjnymi aspektami terapii za pomocą światła i część z nich spróbujemy przełożyć na język współczesnej fizjologii i anatomii. Zapoznamy też Czytelników z możliwymi sposobami aplikacji zabiegów chromoterapii.
Artykuł o promieniowaniu z obszaru światła widzialnego stanowić będzie wstęp do zaplanowanych przez nas na przyszłość artykułów o wykorzystaniu różnych długości fal w fizjoterapii. Zjawiska falowe, cykliczne są w obecnych czasach obiektem zainteresowania również innych dziedzin powiązanych z fizjoterapią, takich jak osteopatia i medycyna informacyjna, a także psychologia.
Historia leczenia za pomocą światła
Pierwsze wzmianki dotyczące leczenia za pomocą światła pochodzą z 2000 r. p.n.e. Najstarsze ślady świadczące o leczniczym zastosowaniu kolorowego światła pochodzą ze starożytnego Egiptu, Grecji, Chin i Indii.
Rozkwit leczniczego wykorzystywania kolorów nastąpił wraz z badaniami doktora Edwina Babbitta. Wykorzystywał on kolor niebieski w przypadku stanu zapalnego, problemów nerwu kulszowego, zapalenia opon mózgowych, oparzenia słonecznego.
Kolor żółty stosowany był przeczyszczająco i wymiotnie, miał się także sprawdzać w dolegliwościach oskrzelowych. Kolor żółty oraz pomarańczowy miał stymulować nerwy. Kolor czerwony uważany był za wskazany w sytuacjach wycieńczenia fizycznego. Miał on zdaniem Babbitta właściwości stymulujące względem krwi i w mniejszym stopniu – struktur nerwowych.
Babbitt tłumaczył skuteczność zaproponowanej przez siebie chromoterapii bezpośrednim oddziaływaniem koloru na krew przepływającą przez skórę. Naświetlanie kolorowymi promieniami miało przyspieszać eliminację toksyn z krwi odżywiającej wszystkie narządy wewnętrzne.
Babbittt był także znany dzięki opracowaniu przez siebie specjalnego urządzenia zwanego thermolume, które miało służyć aplikacji zabiegów koloroterapii.
Wśród dwudziestowiecznych badaczy chromoterapii szczególnie wyróżnia się postać Dinshaha P. Ghadialiego, który starał się wyjaśnić podstawy działania i promieni świetlnych na stan zdrowia człowieka.
Opracowana przez niego "Spectro-Chrome Metry Encyclopedia" jest pierwszą książką tłumaczącą całościowo prawidła chromoterapii. Zawiera ona także spis poszczególnych jednostek chorobowych wraz z zalecanym postępowaniem chromoterapeutycznym.
Odkrył również i opisał poszczególne kolory, czy też wiązki energii świetlnej, stymulujące lub hamujące specyficzne narządy i tkanki. Posługując się jego metodą, istnieje możliwość doboru właściwego koloru umożliwiającego zrównoważenie rozchwianego narządu lub układu.
Ghadiali opisał poszczególne obszary ciała reagujące na konkretne kolory. Wspomniane obszary są analogiczne do tego, co w starożytnej filozofii jogi nazywane jest czakrami, czyli centrami energetycznymi organizmu.
Ghadiali rozpatrywał związki chemiczne jako łączenie się różnych kolorów. Wiązania chemiczne miały być jego zdaniem określonymi częstotliwościami wibracji odpowiadającymi poszczególnym długościom fal świetlnych.
Zgodnie z dzisiejszą wiedzą naukową jego hipoteza nie była daleka od obecnie reprezentowanych teorii. Jego zdaniem choroby powodowały zaburzenia fal światła, a właściwy dobór promieniowania mógł przywrócić równowagę.
W latach osiemdziesiątych Ott podkreślił wpływ światła na reakcje enzymatyczne istotne dla procesów fizjologicznych. Był to także okres, w którym po raz pierwszy przetestowano wpływ chromoterapii (różnych długości fal światła) na DNA.
Spośród współczesnych przedstawicieli chromoterapii na wzmiankę zasługuje Klosche, który rozwinął, uaktualnił i uszczegółowił prace Ghadialiego. W swoim podejściu terapeutycznym wykorzystywał zarówno pojedyncze kolory, jak i oddziaływanie różnymi połączonymi kolorami. Obecnie takie podejście stosuje się w niektórych przypadkach zwalczania żółtaczki noworodków.
Znany był także z wykorzystywania bezpośredniej i pośredniej metody aplikacji chromoterapii. Sposobem pośrednim była hydrochromoterapia, którą uważał za jedną z najlepszych metod usuwania toksyn z organizmu.
Kilka słów o naturze światła
Światło jest promieniowaniem elektromagnetycznym ze spektrum widzialnego dla ludzkiego oka. Na jednym końcu tej wiązki promieniowania, w zakresie niewidzialnym, znajduje się podczerwień, która odbierana jest przez nas głównie jako ciepło.
Na drugim końcu znajduje się ultrafiolet, którego działanie dostrzegamy pod postacią opalenizny na skórze. Pomiędzy tymi skrajnościami znajduje się obszar światła widzialnego. Charakteryzuje się ono ekstremalnie wysokimi częstotliwościami i bardzo małą długością fal.
Nauka wyróżnia kilka podstawowych kolorów światła ze względu na długość fal:
- czerwony: 635–770 nm
- pomarańczowy: 590–635 nm
- żółty: 565–590 nm
- zielony: 520–565 nm
- niebieski: 500–450 nm
- indygo: 430–450 nm
- fioletowy: 380–430 nm
Światło ma naturę korpuskularno-falową, co oznacza, że posiada cechy zarówno materii, jak i energii. Gdy do światła odnosimy się jak do materii, mówimy o strumieniu minimalnych cząsteczek zwanych fotonami. Gdy postrzegamy je jako falę, możemy odnosić się do jej długości, amplitudy i częstotliwości.
Właśnie ta niezwykła natura światła powoduje, że napędza ona wyjątkowo ważny proces fotosyntezy. Światło może być katalizatorem wielu reakcji i najprawdopodobniej może również być wykorzystywane w celach zdrowotnych.
Pewnie między innymi z tych powodów było ono źródłem zainteresowań poprzednich pokoleń. Przyjrzymy się teraz zarówno wynikom nowszych badań potwierdzających skuteczność wykorzystania światła jako sposobu leczenia, jak i tradycyjnym poglądom na ten temat.
Wyniki badań nad zastosowaniem światła widzialnego w celach medycznych
Terapia światłem żółtaczki noworodków
Szeroko znane jest wykorzystanie terapii za pomocą światła barwnego przy leczeniu żółtaczki noworodków. Po raz pierwszy myśl o zastosowaniu światła w terapii żółtaczki noworodków zrodziła się w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Zaobserwowano wówczas in vitro, że bilirubina stopniowo zanikała w próbce surowicy poddanej oddziaływaniu światła słonecznego. Od tego czasu zaczęto podejrzewać, że za ten efekt odpowiedzialna jest fotooksydacja bilirubiny, skutkująca tworzeniem się licznych rozpuszczalnych w wodzie bezbarwnych produktów.
Obecnie uważa się, że kolor niebieski jest skuteczniejszy przy leczeniu żółtaczki noworodków, choć obserwuje się tendencję do stosowania mieszanego światła niebieskiego i zielonego
Zdaniem naukowców istotnym procesem jest również izomeryzacja bilirubiny. Dzięki przemianom, jakie przechodzi, ułatwione jest jej wydalanie, zarówno poprzez żółć (wraz ze stolcem), jak i przez mocz.
Badania nad skutecznością zastosowania chromoterapii w usuwaniu niesprzęgniętej bilirubiny, której nadmiar charakterystyczny jest między innymi w przypadku żółtaczki noworodków, zostały przeprowadzone zarówno w modelu zwierzęcym, jak i na ludziach.
Zespół pod kierownictwem Yumiko Uchidy przeprowadził badanie na szczurzych noworodkach, które poddano oddziaływaniu światła niebieskiego, zielonego oraz mieszanego niebieskiego i zielonego. We wszystkich przypadkach uzyskany wynik był korzystny, natomiast połączenie dwóch długości fal powodowało złagodzenie stresu oksydacyjnego.
Badanie z udziałem ludzkich niemowląt zostało przeprowadzone już dużo wcześniej przez Crigler-Najjara. Pacjentom podano radioaktywnie znacznikowaną bilirubinę, po czym poddano ich oddziaływaniu światła niebieskiego i dokonano pomiaru bilirubiny w porównaniu z grupą kontrolną. Usuwanie bilirubiny z moczem i kałem było statystycznie istotnie wyższe niż w grupie kontrolnej.
W ten sposób starano się udowodnić skuteczność leczenia żółtaczki noworodków za pomocą kolorowego światła. Kwestią otwartą pozostała optymalna długość fal, którą należy zastosować dla największego bezpieczeństwa i najwyższej skuteczności.
Bilirubina pochłania w różnym stopniu kolor żółty, zielony i niebieski. Zgodnie z wynikami badań in vitro najskuteczniejsza powinna być niebieska barwa światła. Sytuacja może się jednak zmieniać w organizmie żywym, w którym promień światła musi przedostać się przez skórę do krwi.
Z tego powodu przez pewien czas postulowano stosowanie koloru zielonego jako skuteczniejszego. Obecnie uważa się jednak, że kolor niebieski jest skuteczniejszy, aczkolwiek obserwuje się tendencję do stosowania mieszanego światła niebieskiego i zielonego, o czym świadczy chociażby przytoczone powyżej badanie.
Naświetlanie noworodka z żółtaczką
Walka światłem z pasożytniczymi grzybami
Doniesienia z grupy badawczej z Duke University Medical Center sugerują, że zastosowanie terapii światłem, głównie niebieskim oraz ultrafioletem, w połączeniu z leczeniem farmakologicznym może być skuteczne przy zwalczaniu chorób wywoływanych przez grzyby.
Stwierdzono, że na ten rodzaj leczenia reaguje grzyb Cryptococcus neoformans. Jest to groźny organizm atakujący ośrodkowy układ nerwowy, a nawet w konsekwencji potencjalnie śmiercionośny. Atakuje on głównie osoby o obniżonej odporności: chore na AIDS, przyjmujące leki immunosupresyjne, leczone sterydami lub poddawane chemioterapii.
Inne gatunki grzybów wrażliwych na terapię łączoną składającą się z chromoterapii i farmakoterapii powodują różnego rodzaju trudne do wyleczenia grzybice skóry i paznokci. Być może dalsze wyniki badań przybliżą nas do opracowania skutecznych metod zwalczania tych pasożytów.
Leczenie ran za pomocą chromoterapii
Badanie, które skupiło naukowców z wielu ośrodków pod kierownictwem Michaela R. Hamblina, sprawdzało wpływ różnych długości fal światła na gojenie się ran wytworzonych eksperymentalnie u szczurów.
Wśród badanych długości fal znalazły się te, które są źródłem światła widzialnego, jak również spoza tego spektrum. Były one aplikowane za pomocą generatorów światła rozproszonego, spolaryzowanego i laserowego.
Naukowcy stwierdzili znaczącą różnicę w gojeniu się ran przy zastosowaniu dwóch długości: 635 nm i 820 nm. O ile druga z nich leży poza spektrum światła widzialnego, o tyle pierwsza odpowiada kolorowi pomarańczowemu i czerwonemu.
Po ekspozycji świeżej rany na działanie światła o wymienionych parametrach dochodziło do jej obkurczania, podczas gdy nienaświetlane rany przez pierwsze 24 godziny wykazywały tendencję do rozszerzania się.
Co ciekawe, na uzyskany wynik nie miało wpływu źródło światła – promieniowanie rozproszone zdawało się być równie skuteczne jak promieniowanie laserowe.
Likwidowanie światłem bakterii odpornych na farmakoterapię
Bardzo obiecujące wyniki zastosowania światła niebieskiego w zwalczaniu bakterii w dezynfekcji szpitalnej zostały przedstawione w przeglądzie naukowym "Blue Light Didinfection in Hospital Infections Control: Advanages, Drawbacks, and Pitfalls" z 2019 roku. Przegląd ten poświęcony jest sposobom radzenia sobie z infekcjami szpitalnymi oraz mikroorganizmami, które rozwinęły wysoką lekooporność.
Niektóre badania wskazują, że pod wpływem półgodzinnego naświetlania ponad 70% bakterii ulega osłabieniu
W dobie szerokiego rozpowszechnienia antybiotyków mikroorganizmy drogą selekcji naturalnej bardzo łatwo rozwijają oporność na stosowane środki, są w stanie gwałtownie ulegać replikacji i nabywać nowe cechy genetyczne, czyniące je odpornymi na farmakoterapię. Z tego powodu tak istotne jest odnalezienie nowych metod ich zwalczania.
Jedną z nich jest terapia fotodynamiczna skierowana przeciwko drobnoustrojom (Antimicribial Photodynamic Therapy). Do działania wymaga ona jednak zastosowania substancji fotouczulających (exogenous photosensitizers), pod wpływem której powstają aktywne rodniki tlenowe niszczące drobnoustroje.
Jak się jednak okazuje, światło niebieskie o długości fal pomiędzy 400 a 470 nm charakteryzuje się analogicznymi właściwościami bez konieczności zastosowania fotouczulacza.
Obecnie mechanizmy działania tego rodzaju fotoinaktywacji nie są znane. Spekuluje się jednak, że światło niebieskie powoduje uruchomienie wewnętrznego fotouczulacza, który oddziałuje analogicznie do zewnętrznego, niszcząc wiele drobnoustrojów.
Naukowcy stwierdzili pozytywny wpływ opisanej metody na liczne szczepy bakterii i grzybów, w tym: S. aureus (gronkowiec złocisty), MRSA, P. aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej), Klebsiella pneumoniae (pałeczka zapalenia płuc), Clostridium difficile, Streptococcus pyogenes, Mycobacterium spp., Salmonella, H. pylori, A. baumannii i C. albicans.
Niektóre badania wskazują, że pod wpływem półgodzinnego naświetlania ponad 70% bakterii ulega osłabieniu. Być może przytoczone wyniki badań skłonią nas do głębszej refleksji nad potencjalnym korzystnym wpływem kolorowego światła widzialnego na stan zdrowia.
Lampa LED do terapii światłem kolorowym
Chromoterapia - katalizator procesów fizjologicznych
Niezwykle ciekawy eksperyment dotyczący skuteczności chromoterapii przeprowadził zespół Azeemiego i opublikowany na łamach "Journal of Acupuncture Studies" w 2008 roku wydawanym przez Elsevier.
Naukowcy postanowili sprawdzić wpływ różnych długości fal światła widzialnego na aktywność enzymów biologicznych powszechnie występujących w ludzkim organizmie. W tym celu badaniom poddano następujące enzymy: oksydazę glukozową, esterazę cholesterolową + oksydazę cholesterolową oraz lipazę.
Enzymy odgrywają istotną rolę w metabolizmie i biochemii:
- oksydaza glukozowa katalizuje przekształcanie glukozy do kwasu glukunowego;
- esteraza cholesterolowa uczestniczy w reakcji przemiany estrów cholesterolu i cholesterolu w kwasy tłuszczowe;
- lipaza pozwala rozłożyć triglicerydy na glicerol i kwasy tłuszczowe.
W warunkach in vitro każdy z wymienionych enzymów poddano oddziaływaniu określonego koloru światła (długości fali niosącej energię ze spektrum światła widzialnego). Następnie wyniki porównano z próbkami umieszczonymi w ciemni.
Dobór kolorów do próbek poszczególnych enzymów został dokonany zgodnie z teorią chromoterapii, biorąc pod uwagę leczenie poszczególnych chorób, w których aktywność testowanych enzymów powinna być optymalna.
W odniesieniu do oksydazy glukozowej badano wpływ koloru żółtego, zielonego i purpurowego. W przypadku oksydazy i esterazy cholesterolowej badano kolor ciemnofioletowy, czerwony i zielony. Lipazę także poddano działaniu światła ciemnofioletowego, czerwonego i zielonego.
Próbki były naświetlane żarówką o mocy 100 W przesłoniętą folią określonego koloru. We wszystkich przypadkach stwierdzono większą aktywność enzymów pod wpływem oddziaływania kolorów w porównaniu z sytuacją zaciemnienia, przy czym poszczególne kolory zwiększały aktywność znacznie bardziej, istotnie statystycznie, niż pozostałe.
Oksydaza glukozowa wykazywała największą aktywność przy zastosowaniu światła purpurowego (464 nm). Esteraza i oksydaza cholesterolowa oraz lipaza charakteryzowały się największą aktywnością poddane oddziaływaniu koloru ciemnofioletowego (400 nm).
Wykonane badanie potwierdziło zatem wpływ światła widzialnego na aktywność enzymatyczną, lecz również pośrednio wykazało możliwą zgodność kolorów używanych w tradycyjnej chromoterapii z pozytywnym wpływem na przypisane im patologie.
Badania histopatologiczne pozwoliły stwierdzić supresyjny wpływ niebieskiego światła na rozwój przerzutów komórek nowotworowych czerniaka B16
W terapii za pomocą światła wykorzystuje się kolor purpurowy do terapii cukrzycy, natomiast kolor ciemnofioletowy znajduje zastosowanie w leczeniu hiperlipidemii i hiperlipoproteinemii.
W podsumowaniu autorzy badania zwracają uwagę na zjawisko fotobiomodulacji i zależności pomiędzy przebiegiem procesów biologicznych a długością fal świetlnych. Przytaczają oni badania wskazujące na istnienie fotoakceptorów na poziomie molekularnym komórek, których aktywacja może pobudzać zachodzenie licznych procesów, takich jak: synteza DNA i RNA, wzrost poziomu cAMP, synteza kolagenu i innych białek oraz proliferacja komórkowa.
Przytoczone badanie może być ciekawym początkiem odkrywania rzeczywistych właściwości światła widzialnego względem związków biologicznie czynnych w skali mikro i stanu zdrowia w skali makro.
Wpływ światła na komórki nowotworowe
Eksperymentalny wpływ niebieskiego światła widzialnego na komórki nowotworowe został przebadany przez zespół Masayuki Ohary z uniwersytetu w Hiroszimie, a wyniki tego badania opublikowano w 2002 roku w "International Journal of Molecular Medicine".
Do badania wykorzystano hodowle komórek czerniaka (melanoma B16). W grupie eksperymentalnej hodowle komórkowe zostały dwukrotnie poddane dwudziestominutowemu naświetlaniu kolorem niebieskim (470 nm, 5,7 mW/cm2). Następnie tak potraktowane komórki zostały wstrzyknięte myszom. W grupie kontrolnej wstrzyknięte komórki nie zostały poddane oddziaływaniu światła.
W kolejnym etapie eksperymentu trzeciego, siódmego i czternastego dnia w sposób randomizowany dokonywano autopsji szczurów, sprawdzając rozległość zmian nowotworowych w płucach. Największa różnica obserwowana była 14. dnia.
Podczas gdy w grupie kontrolnej stwierdzano występowanie średnio 81 ognisk przerzutowych, w grupie badawczej ich średnia liczba wynosiła 35. Naukowcy stwierdzili także (i poparli to materiałem ilustracyjnym zawartym w artykule), że ogniska w grupie badawczej były mniej rozległe.
Badania histopatologiczne pozwoliły stwierdzić supresyjny wpływ niebieskiego światła na rozwój przerzutów komórek nowotworowych czerniaka B16.
Być może uzyskana wiedza przyczyni się do rozwoju nowych metod wspomagających leczenie poważnych patologii i spowoduje większe zainteresowanie zastosowaniem światła widzialnego w terapii oraz dokładniejsze przestudiowanie starych źródeł opisujących wykorzystanie światła jako medium leczniczego.
Tradycyjne podejście do chromoterapii
Poniżej prezentujemy informacje odnośnie do poszczególnych kolorów światła widzialnego i przypisywanych im właściwości leczniczych. Odwołujemy się przy tym do tradycji wschodniej, po części obcej naszej kulturze, lecz jednocześnie fascynującej i rozszerzającej nasze horyzonty.
Warto zwrócić uwagę, że choć wiele nadal pozostaje niezbadane i niewyjaśnione, wyniki nowych eksperymentów powinny coraz bardziej skłaniać nas do zastanowienia się nad głębokim sensem osiągnięć wypracowywanych przez setki lat. Zaniechanie takiego podejścia byłoby świadectwem ignorancji.
Pamiętajmy, że żyjemy w pewnych określonych realiach kulturowych, które kształtują i do pewnego stopnia determinują naszą naukę. To, co obecnie wydaje się być prawdą, może zostać niebawem sfalsyfikowane – słusznie bądź nie.
Z drugiej strony nie powinno się popadać w nadmierną naiwność. Może być ona równie szkodliwa jak nadmierny dogmatyzm. Ważne jest dostarczenie odpowiedniego bodźca odpowiedniej osobie w odpowiednim czasie. Być może okaże się, że dla niektórych takim bodźcem jest chromoterapia.
Kolor czerwony - zastosowanie w chromoterapii
Wedle tradycji chromoterapii zwany jest "wielkim dawcą energii". Zgodnie z przekazami ma być on związany z czakrą podstawy, zlokalizowaną pomiędzy odbytem a genitaliami. Brak zrównoważenia tej czakry miał się wiązać z ospałością umysłową, zaburzeniami koncentracji, niepokojem. Na poziomie fizycznym dostrzegano związek pomiędzy czakrą podstawy a układem kostnym.
Gruczołem ważnym dla pierwszej czakry związanej z kolorem czerwonym miały być nadnercza. Kolorowi czerwonemu tradycja przypisuje właściwości alkalizujące. Opisuje się go jako barwę "nieelektryczną" i "niewłóknistą". Jest związany z pierwszą czakrą, czyli czakrą podstawy.
Ogólnie kolorowi czerwonemu przypisywane jest działanie witalizujące i przeciwdziałające zmęczeniu
Według profesora Hunta czerwień ma właściwości ogrzewające, szczególnie w odniesieniu do krwi. Przyspiesza jej obieg, podnosi tętno i ciśnienie. Z tego powodu zalecana jest u osób z obniżonym ciśnieniem tętniczym, natomiast nie jest wskazana u pacjentów cierpiących na nadciśnienie związane ze sklerotyzacją naczyń krwionośnych.
Jeżeli podłożem nadciśnienia jest dysbalans układu autonomicznego, zastosowanie czerwieni nie jest przeciwwskazane. Przypisuje się jej bowiem działanie rozkurczowe względem nadmiernie napiętych mięśni, w tym także mięśniówki naczyń krwionośnych. Podobnie nie powinno się jej stosować przy stanach gorączkowych oraz pobudzenia emocjonalnego i ruchowego.
Ze względu na swój wpływ na układ krążenia dobrze sprawdza się w przypadku zastojów krwi w narządach wewnętrznych, szczególnie dolnych partii ciała – podbrzusza i miednicy. W związku z tym jej zastosowanie może doskonale wspomagać terapię wisceralną wymienionych obszarów ciała.
Dobrze wpływa także na krążenie w obrębie kończyn dolnych. Zdaniem profesora Hunta ma ogólnie korzystny wpływ na krew, powodując lepsze oddawanie tlenu przez hemoglobinę.
Zgodnie z tradycją chromoterapii czerwone światło ma być pomocne przy terapii anemii. Ma ona powodować łatwiejszą dysocjację soli żelaza oraz bardziej efektywną asymilację żelaza przez krew.
Zdumiewający przykład zastosowania światła czerwonego został przytoczony przez doktora Pancoasta (znanego z opisu guzów szczytu płuc, guzów Pancoasta) w odniesieniu do leczenia beznadziejnego przypadku gruźlicy.
Zgodnie z opisem pacjentka w trzecim stadium gruźlicy, z obfitą plwociną ropną, potami i dreszczami, ze względu na brak alternatyw została poddana leczeniu za pomocą koloru czerwonego. Według przekazu jej stan miał się zdumiewająco poprawić, a po dwóch i pół miesiącu po gruźlicy miał pozostać jedynie lekki kaszel.
Kolorowi czerwonemu przypisuje się działanie rozrzedzające śluz, dlatego ma się on dobrze sprawdzać między innymi w chronicznych przeziębieniach. Ogólnie kolorowi czerwonemu przypisywane jest działanie witalizujące i przeciwdziałające zmęczeniu.
Kolor pomarańczowy a chromoterapia
Zgodnie z tradycją przynależy do czakry krzyżowej. Jest ona zlokalizowana na poziomie podbrzusza, pomiędzy pępkiem a genitaliami. W rozumieniu medycznym jej topografię oraz oddziaływanie można by łączyć z działaniem splotu podbrzusznego autonomicznego układu nerwowego.
Zgodnie z przekonaniami druga czakra (gdy jest nadmiernie pobudzona) powoduje niezrównoważony popęd płciowy i niestabilność emocjonalną, natomiast gdy jest niedoenergetyzowana, można się spodziewać impotencji, oziębłości, problemów z pęcherzem i gruczołem krokowym lub macicą oraz bólów w dolnych partiach kręgosłupa.
Gruczołami związanymi z drugą czakrą oraz z kolorem pomarańczowym są jajniki i jądra. W przypadku niedomagań tych struktur może być wskazane zastosowanie światła pomarańczowego, natomiast w sytuacji ich nadczynności i nadmiernego pobudzenia – równoważenie pozostałych centrów za pomocą odpowiadających im kolorów.
Zdaniem profesora Hunta wykorzystanie koloru pomarańczowego było szczególnie wskazane przy niektórych problemach dróg oddechowych, takich jak przewlekła astma, zapalenie oskrzeli, mokry kaszel. Miał się on także sprawdzać w łagodzeniu objawów reumatycznych.
Również zapalenie nerek było wskazaniem do wspomagania leczenia za pomocą światła pomarańczowego. Kolka żółciowa uważana była w przeszłości za chorobę związaną z emocjami. Mówiono o gorzkim smaku żółci jako o symbolu rozgoryczenia. W takich sytuacjach zalecano również wspomaganie terapii kolorem pomarańczowym.
Obecnie wiemy, że wiele chorób związanych jest z komponentą psychiczną, która albo przyczynia się do rozwoju choroby, albo wynika z jej przebiegu. Emocje zaś w dużym stopniu oddziałują na stan układu autonomicznego, który z kolei może być powodem dyskinezji dróg żółciowych. W takim ujęciu obserwacje przeszłych pokoleń mogłyby zostać przełożone na język współczesnej wiedzy medycznej.
Leczenie światłem - kolor żółty
Tradycyjnie związany jest z trzecią czakrą zwaną czakrą splotu słonecznego. Jest ona umiejscowiona pomiędzy pępkiem i wyrostkiem mieczykowatym. Splot słoneczny jest strukturą anatomiczną, w której włókna układu współczulnego docierające z pnia współczulnego tworzą synapsy i następnie jako włókna zazwojowe wędrują do narządów docelowych, głównie obszaru nadbrzusza.
Splot słoneczny nie jest jednak wyłącznie strukturą układu współczulnego. Przechodzą przez niego także włókna przywspółczulne, które jednakże nie wytwarzają synaps w obrębie jego zwojów. Docierają one bezpośrednio do narządów docelowych i dopiero w bezpośrednim pobliżu ich ścian przełączają się na włókna zazwojowe.
Ze względu na swoje cechy anatomiczne splot słoneczny jest doskonałym miejscem do oddziaływania na układ autonomiczny zaopatrujący głównie narządy jamy brzusznej. Osteopaci, chiropraktycy, masażyści i terapeuci manualni wykorzystują w celu jego pobudzania lub hamowania odpowiednie techniki.
Psychologia i osteopatia wykorzystują różnorodne wizualizacje, w których uwzględnia się kolory. Fizjoterapeuta może w tym celu zastosować także fizyczne źródło światła
Powstała tysiące lat temu chromoterapia także najprawdopodobniej starała się wywierać wpływ regulacyjny, balansujący, na omawianą strukturę, mimo że z pewnością nie dysponowała wiedzą anatomiczną i fizjologiczną, jaka jest dostępna obecnie.
Niemniej jednak zaburzeniu czakry splotu słonecznego przypisywała między innymi takie zaburzenia jak: wrzody żołądka, chroniczne zmęczenie, alergia, cukrzyca itd. Gruczołami związanymi z czakrą splotu słonecznego miały być trzustka i nadnercza. W związku z tym wymienione niedomagania oraz problemy gruczołów leczono za pomocą promieniowania żółtego światła.
Profesor Hunt dostrzegał zasadność wykorzystania koloru żółtego w olbrzymiej liczbie niedomagań układu trawiennego. Wśród nich wymieniał rozliczne dolegliwości żołądkowe, niestrawność, zatwardzenia bądź biegunki, niedomagania wątroby, hemoroidy.
Do wskazań terapeutycznych dla koloru żółtego miały także należeć różnorodne wypryski i zmiany skórne. Przynajmniej części z wymienionych dolegliwości można przypisać pewien komponent dysregulacji autonomicznego układu nerwowego. Nie można również wykluczyć określonego wpływu psychiki na ewentualne występowanie wymienionych powyżej dolegliwości. Zresztą rozdzielanie funkcji układu autonomicznego i psychiki nie powinno mieć miejsca.
Z tego powodu próba znalezienia medium oddziałującego zarówno na układ autonomiczny (czakrę splotu słonecznego), jak i sferę psychiczną pacjenta mogła być jak najbardziej uzasadniona. Profesor Hunt odnalazł ją w chromoterapii, a dokładniej – we właściwościach koloru żółtego.
Każda epoka stara się pomagać chorym dostępnymi sobie środkami. W obecnych czasach twierdzenie, że za pomocą tylko żółtego światła można prowadzić terapię cukrzycy, byłoby nie tylko nadużyciem, lecz co najmniej nieuzasadnioną i nieodpowiedzialną szarlatanerią.
Chromoterapia jest poprzedniczką, być może niesłusznie niedocenianą, laseroterapii, w której różne kolory (długości fal) stosowane są do cięcia, wypalania, usuwania pigmentów itd. Nie powinniśmy więc zadawać pytania, czy kolory oddziałują na organizmy, tylko jak dane oddziaływanie uzależnione jest od sposobu aplikacji
Ciekawym zbiegiem okoliczności jest jednak stwierdzenie przez M. Rockett już w 1987 roku deficytów w widzeniu barw u pacjentów z cukrzycą w wyniku retinopatii. Niedowidzenie zdaniem badaczki dotyczyło koloru żółtego i niebieskiego.
Abstrahując od przytoczonego badania, szkoda byłoby zaprzeczać możliwemu wpływowi światła o określonej długości fal na stan psychiczny człowieka oraz przełożeniu dobrostanu psychicznego na możliwy zysk dla zdrowia pacjenta.
W dobie dynamicznego rozwoju psycho-neuro-endokryno-immunologii warto sięgać po różne metody mogące wspomagać zależności pomiędzy psychiką a sferą fizyczną. Psychologia i osteopatia wykorzystują w tym celu różnorodne wizualizacje, w których uwzględnia się kolory. Fizjoterapeuta może w tym celu zastosować także fizyczne źródło światła.
Kolor zielony w chromoterapii
Zieleń tradycyjnie związana jest z czakrą serca. Znajduje się ona w samym środku klatki piersiowej. To tam umiejscowione jest duże skupisko neuronów, tworzące splot sercowy i płucny.
Od zawsze kolorowi zielonemu przypisuje się oddziaływanie kojące i uspokajające. Być może właśnie w taki sposób miałby ten kolor oddziaływać na wymienione narządy.
Gruczołem powiązanym z tą okolicą i zgodnie z tradycją przynależącym do czakry serca jest grasica. Z tego względu kolor zielony uważa się za szczególnie wskazany dla wzmacniania układu odpornościowego: grasicy, węzłów i naczyń chłonnych, jak również samej limfy.
Profesor Hunt widział zastosowanie koloru zielonego w terapii niedomagań serca, wysokiego ciśnienia tętniczego, wrzodów, neuralgii itd. Odwoływał się w swojej teorii do wpływu emocji na stan fizyczny pacjenta, a dokładniej na wpływ na układ autonomiczny i pośrednio sferę zdrowia fizycznego.
Skoro kolor zielony ma wpływ uspokajający, najprawdopodobniej logicznym wnioskiem będzie jego oddziaływanie na szybkość pracy serca i tym samym na tętno i ciśnienie.
Samo światło zielone jest najsilniej pochłaniane przez kolor czerwony. Jest więc prawdopodobne, że będzie ono oddziaływało także na krew, a dokładniej na hemoglobinę. Zresztą ten wpływ jest bezdyskusyjny i wykorzystywany z olbrzymim powodzeniem w laseroterapii.
Chromoterapia jest więc poprzedniczką, być może niesłusznie niedocenianą, laseroterapii, w której różne kolory (długości fal) stosowane są do cięcia, wypalania, usuwania pigmentów itd. Nie powinniśmy więc zadawać pytania, czy kolory oddziałują na organizmy, tylko jak dane oddziaływanie uzależnione jest od sposobu aplikacji.
Warto tu wspomnieć o oddziaływaniu koloru zielonego w kontekście wrzodów i układu immunologicznego. Uspokojenie układu współczulnego i pobudzenie przywspółczulnego może być korzystne w przypadku wrzodów oraz regulacji funkcji układu immunologicznego.
Kolor niebieski a leczenie światłem
Zgodnie z tradycją kolor ten przypisany jest czakrze gardła. Zlokalizowana jest ona u podstawy szyi, na jej środku. Gruczołami bezpośrednio związanymi z tym obszarem są tarczyca i przytarczyce. Kontroluje ona gardło, uszy, nos, zęby, usta i szyję.
Dolegliwościami tradycyjnie wiązanymi z rozregulowaniem tej czakry są wszelkiego rodzaju bóle gardła i szyi, problemy z tarczycą i słuchem (w tym szumy uszne) oraz niektóre problemy dróg oddechowych, takie jak pewne przypadki astmy.
Kolorowi niebieskiemu przypisuje się jedno z najsilniejszych oddziaływań antyseptycznych. Zdaniem doktora Babbitta światło niebieskie na charakter chłodzący i ściągający. Z tego powodu chętnie wykorzystywane jest przy najróżniejszych stanach zapalnych oraz niektórych rodzajach opuchlizny i obrzęków.
Ma ono również działać hemostatycznie, obkurczająco i przeciwgorączkowo. Właśnie te oddziaływania powodują, że jest stosowane przez niektórych stomatologów działających holistycznie do odkażania obszaru jamy ustnej. Światłu niebieskiemu przypisuje się oddziaływanie nasenne. Z tego powodu zalecane jest ono w przypadku bezsenności.
Ogólnie światło niebieskie kojarzone jest z terapią problemów laryngologicznych. Wymieniane tradycyjnie obszary zastosowania tej długości fali światła widzialnego nie ograniczają się jedynie do obszaru nosa, gardła i uszu. Profesor Hunt wymienił bardzo liczne zastosowania niebieskiego światła.
Zastosowanie światła niebeskiego:
- różnego rodzaju choroby zakaźne wirusowe i bakteryjne, np. ospa, odra, szkarlatyna. Najprawdopodobniej skuteczność terapii miała polegać na działaniu antyseptycznym światła niebieskiego;
- różnego rodzaju stany zapalne, w tym ostry rzut choroby reumatycznej oraz zapalenie gruczołu krokowego, zapalenie oczu;
- bóle zębów, afty, bolesne ząbkowanie u dzieci (działanie przeciwzapalne, przeciwgorączkowe przeciwbólowe i odkażające zostało przez nas już wspomniane);
- oparzenia, ukąszenia owadów. Najprawdopodobniej rolę odgrywa tu działanie chłodzące i obkurczające;
- choroba hemoroidalna oraz bolesne menstruacje. Być może czynnikiem mającym łagodzić te stany miało być przypisane kolorowi niebieskiemu oddziaływanie obkurczające i hemostatyczne;
- wole związane z chorobami tarczycy. Mechanizm oddziaływania nie jest jasny. Być może wpływ światła niebieskiego miałby oddziaływać na procesy katalityczne zachodzące w obrębie gruczołu tarczowego;
- żółtaczka – w tym celu światło niebieskie jest powszechnie stosowane na oddziałach neonatologicznych. O wpływie światła niebieskiego na bilirubinę pisaliśmy już powyżej.
Poza tymi dolegliwościami profesor Hunt wymienił, podobnie jak inni, wiele chorób gardła, bezsenność, rozstrój nerwowy itd. Jak wynika z przytoczonej listy, zastosowanie światła niebieskiego jest bardzo szerokie. Część wskazań ma pewne podłoże naukowe, część zastosowań oparta jest na doświadczeniu empirycznym i wymaga dokładniejszego zbadania.
Z pewnością w przypadku pomniejszych dolegliwości, w połączeniu z innymi formami leczenia, niebieskie światło może być dodatkowym impulsem do uruchomienia sił leczniczych organizmu.
Kolor indygo w chromoterapiii
Zgodnie z tradycją przypisany jest do czakry odpowiadającej przysadce. Położona jest ona pomiędzy łukami brwiowymi. Związana jest nie tylko z wyższymi funkcjami mózgu i równowagą układu hormonalnego, lecz także z oczami oraz podstawą czaszki. Jej zaburzenia wiąże się z bólami głowy, osłabieniem wzroku, zaburzeniami neurologicznymi, trudnościami w uczeniu się, koszmarami sennymi.
Kolor indygo jest mieszaniną koloru niebieskiego z niewielką domieszką czerwonego. Z tego względu jego oddziaływanie ma łączyć w sobie cechy tych dwóch kolorów. Tradycyjnie przyjmuje się, że ma on głęboki wpływ oczyszczający, stabilizujący i uodparniający.
Nie dotyczy on wyłącznie sfery fizycznej, lecz w dużej mierze także psychicznej. Z tego względu stosowany był często w terapii różnego rodzaju rozstrojów nerwowych i patologiach psychicznych.
Przypisywano mu też silne działanie znieczulające – zarówno miejscowe, jak i ogólne, co przyczyniło się w przeszłości do alternatywnego wykorzystania koloru indygo w uśmierzaniu bólu.
W przypadku tego koloru profesor Hunt wymienia jako wskazania różne choroby układu oddechowego, takie jak zapalenie płuc, krup, astma oraz gruźlica. Oprócz tego ma on mieć pozytywne oddziaływanie na dolegliwości uszu i nosa oraz oczu. Mówi się o jego domniemanym pozytywnym oddziaływaniu w przypadku porażenia nerwu twarzowego.
Leczenie światłem - kolor fioletowy
Tradycyjnie wiąże się z najwyższą czakrą, czyli czakrą korony. Jest ona umiejscowiona na czubku głowy. Anatomicznie może jej odpowiadać najwyższy punkt sklepienia czaszki. Zaburzenia w jej obrębie skutkują depresją oraz myślami obsesyjnymi. Na poziomie fizycznym łączy się ją z korą mózgową oraz skórą. Dominującym gruczołem jest szyszynka.
Zgodnie z przekazami profesora Hunta kolor fioletowy miałby się sprawdzać szczególnie dobrze w zaburzeniach natury mentalnej i nerwowej. Przypisywał mu także pozytywny wpływ w przypadku neuralgii, w tym rwy kulszowej. Stosowany był również przy bezsenności i bólach głowy.
Podobnie jak kolor indygo wskazany był przy chorobach oczu, np. zaćmie. Ze względu na związek ze skórą uważano, że dobrze radzi sobie z wypryskami na twarzy oraz z łupieżem.
Pacjent z maską na twarzy w trakcie zabiegu z wykorzystaniem światła
Różne sposoby aplikacji światła
Źródła światła spolaryzowanego w chromoterapii
Światło spolaryzowane jest to światło o uporządkowanych kierunkach drgań wektorów natężenia i pola magnetycznego. Fale świetlne w idealnych warunkach są falami poprzecznymi, a wektory natężenia pola magnetycznego i elektrycznego są prostopadłe do kierunku rozchodzenia się fali światła. Natomiast światło, którego drgania zachodzą tylko w jednej płaszczyźnie, jest światłem spolaryzowanym liniowo.
Polaryzację światła można osiągnąć za pomocą różnych środków, wśród których wyróżnia się zastosowanie polaroidów (czyli ośrodka selektywnie pochłaniającego fale o różnych kierunkach drgań), załamywanie światła za pomocą kryształów anizotropowych, odbicie i załamanie światła od ośrodka przeźroczystego lub jego rozproszenie.
Światło spolaryzowane jest często stosowane w medycynie ze względu na jego dużą aktywność biologiczną. Aczkolwiek dokładne mechanizmy działania światła spolaryzowanego na organizmy żywe nie są wystarczająco wyjaśnione, zakłada się, że główny mechanizm polega na oddziaływaniu na błony lipidowe.
Energia jest następnie przekazywana dalej do komórki, gdzie uruchamia kaskadę reakcji o charakterze stymulacyjnym. W wyniku takiego oddziaływania ma dochodzić do aktywacji centrów energetycznych komórki, którymi są mitochondria, i w rezultacie powodować wzrost dostępnego ATP.
Pobudzający wpływ zdaje się szczególnie uwidaczniać w odpowiedzi układu odpornościowego, w związku z czym zastosowanie światła spolaryzowanego ma przyspieszać gojenie się ran, wyciszać stany zapalne oraz mieć wpływ analgetyczny.
Ogólny efekt biostymulacyjny ma za zadanie pobudzać siły samoleczenia organizmu, czerpiąc z jego potencjału siłę do zwalczania zaburzeń funkcjonalnych po dostarczeniu odpowiedniego bodźca.
Pomimo niedoboru wyników badań nad mechanizmami oddziaływania światła spolaryzowanego jest ono chętnie stosowane w praktyce klinicznej, gdzie empirycznie obserwuje się jego korzystny wpływ.
W Polsce kilku producentów oferuje lecznicze źródła światła spolaryzowanego. Są to lampy z wymiennymi kolorowymi filtrami. Niektóre z nich są niewielkich rozmiarów i mieszczą się w poręcznej walizce, dzięki temu są przenośne i mogą służyć do wykonywania zabiegów w domu u pacjenta.
Inne z kolei posiadają złożony układ statywowy, dzięki któremu skupienie światła na określonym obszarze jest optymalne. Część urządzeń zasilana jest z sieci elektrycznej, natomiast inne wyposażone są w akumulator pozwalający na bezprzewodowe korzystanie z zabiegu chromoterapii. Na stronach internetowych producentów można odnaleźć listy jednostek chorobowych, w których ma zastosowanie promieniowanie światła spolaryzowanego.
Stosując chromoterapię w saunie, możemy spodziewać się kumulacji efektów leczniczych suchego ciepła oraz koloru
Należy pamiętać, że źródło światła spolaryzowanego może być zastosowane bez określonego filtra. Wówczas taki rodzaj terapii nazwalibyśmy po prostu terapią za pomocą światła, a nie koloroterapią, która stara się wyselekcjonować węższy zakres fal i podać je w skumulowanej formie.
Niemniej właściwości światła spolaryzowanego – nawet bez filtra – dają interesujący efekt biostymulacyjny, który można uspecyficznić, stosując zasady koloroterapii podane w zaleceniach producentów.
We wspomnianych zaleceniach oprócz konkretnego schorzenia znajdziemy protokoły postępowania terapeutycznego, zawierające informacje o kolorze filtra, jaki należy zastosować, czasie naświetlania, liczbie zabiegów w ciągu dnia oraz całościowej liczbie zabiegów mającej prowadzić do pożądanego rezultatu.
Listy jednostek chorobowych, w których chromoterapia z wykorzystaniem światła spolaryzowanego może być pomocna, są imponujące. Można znaleźć wśród nich ponad 200 schorzeń – od alergii, chorób płuc, kaszlu, kataru, przez łojotok, miażdżycę, skaleczenia czy skręcenia stawów, po wysypki skórne i zaburzenia trawienia. Osoby zainteresowane zachęcamy do poszukania w internecie bardziej szczegółowych informacji i wskazówek terapeutycznych.
Sauna z chromoterapią
Niezwykle ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie koloroterapii w saunie. Nie mamy tutaj na myśli jedynie oddziaływania leczniczego, lecz także efekt relaksu, który przynoszą różne kolory oraz ich wpływ na sferę emocjonalną, samopoczucie i dobrostan.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, że różne kolory powodują różną percepcję ciepła. W ten sposób można nieco oszukać umysł i uczynić z zabiegu w saunie bardzo ciekawe doświadczenie.
Z drugiej strony ciekawe byłoby zastosowanie różnych kolorów w kriokomorze lub kriosaunie w celu sprawdzenia tolerancji zimna wśród pacjentów w zależności od koloru zastosowanego światła. Wracając jednak do aspektów zdrowotnych, stosując chromoterapię w saunie, możemy spodziewać się kumulacji efektów leczniczych suchego ciepła oraz koloru.
Aczkolwiek autorowi nie są znane badania na ten temat, być może intensywne pocenie się, a więc zmiana oporu skóry i rozszerzenie naczyń powierzchownych, oraz ogólna mobilizacja organizmu mogą wpływać korzystniej na oddziaływanie samej chromoterapii.
W każdym razie przytoczone hipotezy, tj. zmiana odczuć cieplnych oraz zmiana warunków fizycznych organizmu wpływające na silniejsze oddziaływanie chromoterapii, mogłyby stać się powodem do wyposażenia sauny w urządzenie do koloroterapii bądź też podjęcia badań naukowych nad percepcją temperatury pod wpływem koloru lub skuteczności leczenia kolorem pod wpływem suchego ciepła.
Poza wymienionymi sposobami aplikacji chromoterapii często wykorzystuje się diody LED emitujące różne kolory światła. Są one stosowane w leczniczych lampach stojących, maskach na twarz, specjalnych budkach świetlnych, pozwalających objąć terapią określony obszar ciała, czy też w wannach, w których oświetlana woda pozwala w sposób bardziej równomierny poddać zabiegowi całe ciało.
Chromoterapia, zwana inaczej koloroterapią, jest metodą wspomagającą leczenie o bardzo długiej tradycji. Przez lata była niedoceniana ze względu na brak dowodów naukowych dotyczących jej skuteczności.
W ostatnich czasach pojawia się coraz więcej przesłanek pozwalających sądzić o jej korzystnym oddziaływaniu na ludzki organizm, zarówno na sferę psychiczną, jak i fizyczną. Możliwe, że następne lata pozwolą dokładniej poznać mechanizmy jej oddziaływań.
Obecnie wielowiekowa tradycja i zastosowania kliniczne zdają się wyprzedzać dostępne dowody naukowe. Co ciekawe, nowsze badania zdają się raczej potwierdzać dotychczasowe przekonania i obserwacje praktyczne, niż im zaprzeczać. Możemy mieć nadzieję, że kolejne badania przyniosą więcej rozstrzygających wyników dotyczących sensowności stosowania chromoterapii.
Kąpiel terapeutyczna; wanna oświetlona kolorowymi światłami
- Dr Pushpanjali Singh, Colourtherapy as an alternate modern therapy: A Review, International Research Journal of Natural and Applied Sciences, Volume 5, Issue 03, March 2018
- João Cabral and Rodrigues AG, Blue Light Disinfection in Hospital Infection Control: Advantages, Drawbacks, and Pitfalls, Antibiotics – Open Access Journal, Published: 7 May 2019
- Antony F. McDonagh, Lucita A. Palma, David A. Lightner, Blue Light and Bilirubin Excretion, SCIENCE, VOL. 208, 11 APRIL 1980
- Darren Starwynn, OMD, LAc, Research Review on Color Light Therapy, http://www.acupuncturetoday.com/mpacms/at/article.php?id=31907&no_paginate=true&p_friendly=true?no_b=true
- Hunt Roland, Leczenie kolorami, Kompletny zarys praktyki leczniczej
- Samina T. Yousuf Azeemi, Syed Mohsin Raza1, Masoom Yasinzai, Colors as Catalysts in Enzymatic Reactions, J Acupunct Meridian Stud 2008; (2):139−142
- Masayuki Ohara, Yuzo Kawashima, Shunichi Kitajima, Chizuru Mitsuoka, Hiromitsu Watanabe, Inhibition of lung metastasis of B16 melanoma cells exposed to blue light in mice, International Journal of Molecular Medicine 10: 701–705, 2002
- M.J. Maisels, E.A. Kring , J. DeRidder, Randomized controlled trial of light-emitting diode phototherapy, Journal of Perinatology (2007) 27, 565–567
- Yumiko Uchida, Yukihiro Morimoto, Takao Uchiike , Tomoyuki Kamamoto, Tamaki Hayashi, Ikuyo Arai, Toshiya Nishikubo, Yukihiro Takahashi, Phototherapy with blue and green mixed-light is as effective against unconjugated jaundice as blue light and reduces oxidative stress in the Gunn rat model, Early Human Development 91 (2015) 381–385
- Melissa Rockett, MSN; Dorothy Anderle, MSN and Alice N. Bessman, MD, Blue-Yellow Vision Deficits in Patients With Diabetes, West J Med 1987 Apr; 146:431 MSN–433
- Alex Hankey and Elena Ewing, New Light on Chromotherapy: Grakov’s ‘Virtual Scanning’ System of Medical Assessment and Treatment, Advance Access Publication 5 October 2006
- Sanja Radeljak, Chromotherapy in the Regulation of Neurohormonal Balance in Human Brain – Complementary Application in Modern Psychiatric Treatment, Coll. Antropol. 32 (2008) Suppl. 2: 185–188