Akupunktura znana jest od wieków. Szeroko praktykowana chińska akupunktura stosowana była u osób chorych i cierpiących. Uważana za skuteczną w leczeniu wielu dolegliwości, począwszy od nadciśnienia po ból mięśni, od chorób tarczycy po bezsenność, chińska akupunktura rozpowszechniła się wśród lekarzy, którzy ręczą za efekty igłowania w przywracaniu równowagi energii Qi, co ma na celu wyleczenie lub zmniejszenie u pacjentów nasilenia objawów choroby.
W ciągu ostatnich 50 lat obserwowaliśmy narodziny i rozwój zachodniej akupunktury leczniczej, zwanej obecnie suchym igłowaniem. Nazywana jest w ten sposób, ponieważ w jej przebiegu, przy nakłuwaniu igłami, nie dokonuje się iniekcji żadnych leków czy innych płynów do ciała pacjenta. Chociaż igły stosowane w obu szkołach akupunktury są w dużej mierze podobne, różnice tkwią w sposobie ich zastosowania.
Podczas gdy tradycyjna medycyna chińska opiera się na starodawnych chińskich teoriach mówiących o „równowadze energetycznej”, istniejące w zachodniej medycynie pojęcie suchego igłowania bazuje na znajomości anatomii i fizjologii. Tradycyjna medycyna chińska definiuje zdrowie jako stan równowagi pomiędzy dwiema przeciwstawnymi biegunami (yin i yang). Zakłada ona, że w zdrowiu chi lub Qi (siła życiowa) przepływa swobodnie przez system kanałów zwany meridianami (ryc. A) – a w chorobie przepływ ten zostaje zakłócony, skutkując brakiem równowagi pomiędzy yin i yang. Igły umieszczane w określonych punktach usytuowanych wzdłuż meridianów mają rozwiązać problem braku równowagi w przepływie chi, a tym samym leczyć choroby1. To wynikające z chińskiej tradycji wyjaśnienie nie ma podstaw medycznych.
W przeciwieństwie do tego podejścia, zachodnia akupunktura lecznicza skupia się na pojęciu punktów spustowych. W 1930 roku Kellgren odkrył, iż wstrzyknięcie środka drażniącego w tkliwe miejsce w mięśniu może spowodować specyficzne, niedermatomalne promieniowanie bólu i tkliwość (zazwyczaj dystalnie), które można z kolei znieść przy pomocy iniekcji środka miejscowo znieczulającego, wykonanej w to samo miejsce2. Simons i in.3 nazwali te punkty „punktami spustowymi” i wysnuli hipotezę, że aktywacja punktów spustowych odpowiada za miejscowe objawy bólowe, takie jak zespół bólu mięśniowo-powięziowego. Dlatego w tradycyjnej chińskiej akupunkturze stosuje się nakłuwanie igłami wzdłuż meridianów, których istnienia nauka nie udowodniła, podczas gdy w zachodniej akupunkturze leczniczej umieszcza się igły w punktach spustowych lub płytkach motorycznych (inaczej: nerwowo-mięśniowych), co jest poparte badaniami klinicznymi.