Lekarz stawia diagnozę w oparciu o objawy, które jednak nie są specyficzne, a ich obraz może być zakłócany przez emocje. Dlatego aż 40-60% wstrząśnień mózgu umyka rozpoznaniu w trybie ostrym.
Gdyby udało się poprawić diagnostykę tego problemu zdrowotnego, ułatwiłoby to powrót pacjentów do zdrowia i zapobiegłoby wtórnym urazom po zbyt wczesnym powrocie do sportu. Jest nadzieja, że tak będzie.
Artykuł opublikowany w piśmie „Neurology” mówi o badaniu, w którym przeanalizowano próbki moczu sportowców z rozpoznanym wstrząśnieniem mózgu i porównano je z próbkami sportowców zdrowych. Okazało się, że po takim urazie znacząco obniża się poziom dwóch białek – insulinopodobnego czynnika wzrostu 1 (IGF-1) i białka wiążącego insulinopodobny czynnik wzrostu 5 (IGFBP-5) – w moczu.
Najwyraźniej substancje te konieczne są do procesów naprawczych w mózgu, dlatego organizm nie wydala ich w takich ilościach, co zwykle. Zastosowanie określenia ich poziomu w połączeniu z oceną chodu można traktować jako wiarygodne narzędzie do odróżniania sportowców ze wstrząśnieniem mózgu od sportowców bez takiego urazu.
Zespół badawczy zamierza teraz przeprowadzić walidację tych ustaleń w badaniach klinicznych na różnych populacjach w celu utworzenia testu diagnostycznego, który umożliwi postawienie diagnozy w łatwy sposób, bezpośrednio po urazie.
- www.news-medical.net